„Na uchu słonia” to drugi singiel zaprezentowany przez zespół Bitamina, który będzie niemałym zaskoczeniem ze względu na swoją recytatorską formę.
Pierwszym singlem był utwór „Na pół”, który do dziś możemy usłyszeć w niemal każdej rozgłośni radiowej w Polsce. „”Na uchu słonia” jest historią z jednej strony o zakochanej mrówce, która swą determinacją i wiarą w miłość może być przykładem dla wielu osób zmagających się z niemożliwym, a z drugiej strony to opowieść o słoniu, który szastając ignorancją i lenistwem na lewo i prawo – możliwe, że nic nie traci, bo co my wiemy tak naprawdę? Każdy widzi sprawy po swojemu”- tak drugi singiel komentuje Piotr Sibiński
Zobacz również: Mika Urbaniak i Victor Davis reinterpretują Prince’a
Bitamina to zespół założony przez Amara Ziembińskiego, Mateusza Dopieralskiego i Piotra Sibińskiego. Od pierwszego albumu są sporym zaskoczeniem, a nawet zagadką dla odbiorców. Szybko jednak przekroczyli granicę zagadki i weszli szturmem w umysły świadomego słuchacza.
Gatunek którym posługuje się Bitamina w swojej twórczości powinna uzyskać odrębną nazwę, ale dziś dziennikarze uznali, że stoi na pograniczu eksperymentalnego hip-hopu z jazzem, a najbardziej charakterystyczną cechą jest wokal Mateusza Dopieralskiego i Piotra Sibińskiego oraz przewrotne gry słowne. Wszystko zaczęło się w 2014 roku od albumu „Plac zabaw”, następnie pojawił się instrumentalny album „C”, ale dopiero „Kawalerka” wywindowała zespół i utwierdziła się w świadomości całej Polsce.
Utwór „Na uchu słonia” dostępny jest na wszystkich serwisach streamingowych: http://smarturl.it/BitaminaNaUchuSlonia