Liczba uczestników tegorocznej edycji International Design Award była naprawdę imponująca. Organizatorzy konkursu, firma Hettich oraz Rehau, otrzymali 1360 zgłoszeń z 71 krajów.
Jurorzy – dr Andreas Hettich (Hettich) oraz Andreas Albig (Rehau) – wyjaśniają, czym kierowali się w wyborze dziesięciu najlepszych projektów, na które swoje głosy w plebiscycie publiczności będą mogli oddać miłośnicy projektowania.
Jakie były Panów kryteria w wyborze 10 najlepszych projektów?
Dr Andreas Hettich: W tym roku opracowaliśmy listę 9 kryteriów, które odzwierciedlają wymagania i oczekiwania tegorocznej edycji International Design Award. Kierowaliśmy się głównie takimi kryteriami jak: oryginalność, design, możliwość wdrożenia do produkcji, oddanie tematyki konkursu, znaczenie dla świata mebli, ukierunkowanie na przyszłość, okres wejścia na rynek, stopień uszczegółowienia, uniwersalność zastosowania na arenie międzynarodowej.
Andreas Albig: Każde z kryteriów miało jednak określoną rangę. Najwyżej ocenianym wymogiem był design. Duży nacisk kładliśmy również na takie aspekty, jak oryginalność i możliwość wdrożenia do produkcji. Świadomie wysunęliśmy na pierwszy plan kreatywność, ale od uczestników oczekiwaliśmy nie tylko ciekawych pomysłów, lecz również umiejętności tworzenia rozwiązań będących odpowiedziami na istniejące problemy.
Dr Andreas Hettich: Ważne było dla nas również, aby rozwiązania rzeczywiście pochodziły ze świata mebli i były stosunkowo realistyczne. W przypadku większości projektów mogliśmy od razu wyobrazić sobie ich wdrożenie w praktyce.
Czy Panów gust wpływał na ocenę projektu?
Dr Andreas Hettich: Oczywiście ocena zawsze pozostaje sprawą subiektywną. Jednak, aby móc sprawiedliwie ocenić wszystkie projekty, opracowaliśmy kryteria, o których już wspomniałem. Dzięki temu zwracaliśmy większą uwagę na treść zamiast dać się zaślepić jedynie fantazji projektantów. Zarówno ja, jak i Andreas Albig zwracaliśmy uwagę na nieco inne aspekty, dlatego zdecydowaliśmy, że każdy z nas wybierze po 20 projektów. Ponieważ parę naszych wyborów się pokrywało, ostatecznie wybraliśmy pierwszą dziesiątkę spośród 35 projektów.
Andreas Albig: Z czystym sumieniem możemy przedstawić ostateczną listę wybranych dziesięciu projektów. To, kto wygra w publicznym głosowaniu, jest już poza naszym zasięgiem.
Które kraje przesłały największą liczbę zgłoszeń?
Andreas Albig: 1360 studentów z 71 krajów zarejestrowało się w konkursie International Design Award w 2018 roku. Wśród państw zgłaszających najwięcej projektów znalazły się: Polska, Włochy i Niemcy, Rosja, Korea Południowa i przede wszystkim Chiny.
Dr Andreas Hettich: Tak, Chiny są liderem na naszej liście. Wygląda na to, że zadanie postawione w tegorocznej edycji konkursu stało się zadaniem semestralnym Uniwersytetu Leśnictwa w Nanjing.
Andreas Albig: Polska, z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie również jest zawsze mocno reprezentowana.
Dr Andreas Hettich: W międzyczasie zyskaliśmy sporo fanów, uczelnie i wykładowców, którzy promują nasz konkurs – wielu z nich to obecnie stali „recydywiści” konkursu. Znajduje to odzwierciedlenie w liczbie uczestników z tych krajów. Oczywiście pomaga również to, że konkurs jest organizowany od 1997 roku i cieszy się ogromną międzynarodową popularnością.
Jakiej rady udzieliłby Pan uczestnikom kolejnych edycji konkursu?
Andreas Albig: Naprawdę przemyślcie pomysł od początku do końca! I zawsze zadawaj pytanie: „Czy projekt faktycznie stanowi rozwiązanie problemu”?
Dr Andreas Hettich: A także bądźcie odważni, kroczcie nowymi ścieżkami i nie trzymajcie się kurczowo rzeczy, które już istnieją! Mebel nie musi być zawsze prostokątną skrzynką, można na niego spojrzeć pod zupełnie innym kątem.
Andreas Albig: … ale już obecnie wielu uczestników pokazuje swoją kreatywność i innowacyjność. Nigdy nie przestajemy być zdumieni ogromem pomysłów, które możemy zobaczyć.
W głosowaniu publiczności można wziąć udział od 3 kwietnia do 30 maja za pośrednictwem strony internetowej: www.internationaldesignaward.com.