„Mój piękny syn” to pierwsza tak szczera i poruszająca opowieść o losach rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. Scenariusz filmu powstał na podstawie wspomnień Davida Sheffa i jego syna Nica, które stały się bestsellerami, zajmując pierwsze miejsca na liście New York Timesa.
W role ojca i syna – Davida i Nica Sheffów – wcielają się w filmie fenomenalni Timothée Chalamet (któremu rola Nica przyniosła już nominację do Złotego Globu i wielu innych nagród) i Steve Carell. David Sheff (grany w filmie przez Steve’a Carella) przyznaje, że nigdy nie planował publikować swojej książki. Pisanie było dla niego sposobem na poradzenie sobie z chaosem i niepewnością, jakie towarzyszyły temu okresowi w jego życiu, kiedy jego borykający się z nałogiem syn zaginął.
Zobacz również: „Mój piękny syn” z Timothée Chalametem i Stevem Carellem w kinach od 4 stycznia!
„Kiedy nie mogłem spać, po prostu siadałem do pisania” – wspomina. „Po jakimś czasie zajrzałem znowu do notatek, które zrobiłem kiedyś w środku w nocy i wspomnienie tego, jakie to było trudne i bolesne, wróciło do mnie, jak żywe”. Nic z kolei zaczął pisać swój pamiętnik po kolejnym nieudanym odwyku. Kiedy poproszono go o opuszczenie centrum odwykowego w Nowym Meksyku, przepadł, a jego rodzina nie miała od niego wieści przez prawie 18 miesięcy. „Ja i tata długo nie mieliśmy kontaktu” – mówi. „Nie odzywałem się, bo nie chciałem znowu wszystkich rozczarować. Kiedy byłem już czysty od 6 miesięcy, znowu zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Ojciec przez ten czas też pisał pamiętnik. Poprosił, żebym wysłał mu swoje zapiski, a on przekazał mi swoje”.
Davida zszokowało to, co przeczytał. „Myślałem, że wiem, przez co on przechodzi. Ale to było dużo gorsze, niż sobie wyobrażałem”. Nikiem wstrząsnęła z kolei perspektywa ojca. „To naprawdę wpłynęło na każdy aspekt jego życia” – mówi. „Bardzo cierpiał przez cały ten czas, a ja nie miałem o tym pojęcia. W tym samym czasie on podejrzewał, że moje życie to jedna wielka impreza i teraz zobaczył, że było zupełnie inaczej”.
Obydwoje byli zaskoczeni, kiedy ich książki zdobyły rozgłos w całym kraju i znalazły się na liście bestsellerów. „Żaden z nas nie był przygotowany na to, co się stało” – wspomina David. „Ludzie to przeczytali i nimi wstrząsnęło. Opowiedzieliśmy historię, której nikt wcześniej nie opowiedział. Dziennik o uzależnieniu spisany przez chłopaka w wieku Nica to był precedens. Z kolei moja część historii dotyczyła tego, przez co przechodzi rodzina”. To właśnie idea połączenia perspektyw obydwu książek przekonała Sheffów do realizacji filmu. „Gdyby reżyser zdecydował się opowiedzieć tę historię z jednej perspektywy, to byłoby to dość bezpośrednie” – tłumaczy David. „A ten pomysł bardzo mi się spodobał, bo o to właśnie chodzi w całej tej opowieści. To dwa różne doświadczenia tych samych wydarzeń”.
„David i Nic zaprosili mnie do swojego życia i byli niesamowicie otwarci” – przyznaje reżyser, Felix Van Groeningen. „Podzielili się ze mną swoimi najgłębszymi lękami, poczuciem wstydu, marzeniami. Bycie świadkiem tego, jak żyją i jak są sobie bliscy, było czymś absolutnie wyjątkowym. Ta piękna rodzina, która ze wszystkich stron poddawana jest próbom, i wzajemne wsparcie, jakim starają się być dla siebie nawzajem, jest poruszające”.
Obydwie książki, na których oparty został scenariusz filmu, czyli „Mój piękny syn” Davida Sheffa oraz „Na głodzie” Nica Sheffa pojawią się w styczniu w polskich księgarniach nakładem wydawnictwa Poradnia K.
Oglądałam po angielsku.. piękny, wzruszający film, naprawdę polecam
Jest Timothee więc muszę obejrzeć!
Obejrzę ze względu na Timothée Chalameta 🙂 Chłopak jest po prostu genialny!