Czas wakacji to czas odpoczynku i dobrej zabawy. Ale także moment, kiedy łatwiej nabawić się infekcji, także tych intymnych. Warto przestrzegać kilku zasad, aby nie wrócić z niechcianą pamiątką.
Jak pokazują badania, 60% Polek kiedykolwiek doświadczyła infekcji intymnych. Przyczyn może być wiele, zaczynając od nieodpowiedniej higienie, a kończąc na wysokich temperaturach, długich podróżach czy kąpielach w basenie. Te czynniki sprzyjają rozwojowi bakterii i grzybów. Przyczyną infekcji są przede wszystkim zmiany w składzie mikroflory pochwy i zmniejszenie ilości pałeczek kwasu mlekowego, o które znaczenie łatwiej latem m.in. ze względu na wysokie temperatury.
Infekcja bakteryjna a grzybicza
Pomiędzy objawami obu infekcji zachodzą pewne podobieństwa. Zarówno przy infekcjach bakteryjnych, jak i grzybiczych występują upławy, zmiana zapachu wydzieliny z pochwy, dodatkowo może wystąpić obrzęk okolic intymnych. Oprócz tego, w obu przypadkach może dojść do pieczenia, świądu i bólu przy stosunku. Największa różnica dotyczy wyglądu upławów, na jej podstawie jesteśmy w stanie nawet sami postawić wstępne rozpoznanie.
– Upławy przy infekcji grzybiczej mają białą, serowatą postać i słodkawą woń. Przy zakażeniu bakteryjnym są bardziej szare, żółte o charakterystycznym gnilnym lub rybim zapachu. Jednakże na podstawie samej obserwacji nie można w 100% stwierdzić, z jaką infekcją mamy do czynienia.– tłumaczy dr Grzegorz Południewski, ginekolog i ekspert portalu „Zdrowa ONA”. Dlatego warto skontaktować się z lekarzem. Rozpozna nam infekcję i zaproponuje odpowiednie leczenie.
6 „intymnych” zasad na wakacjach:
1. Zaplanuj swoją podróż: Przed wyjazdem zgłoś się do lekarza ginekologa i skonsultuj z nim, w jaki sposób możesz zabezpieczyć się przed infekcjami intymnymi w podróży.
2. Korzystanie z publicznej toalety: Warto przede wszystkim pamiętać o niesiadaniu na desce, bądź korzystaniu z papierowych podkładek higienicznych. Można skorzystać także ze specjalnych wilgotnych chusteczek do higieny intymnej.
3. Wanna kontra prysznic: Zdecydowanie częściej niż w innych porach roku korzystajmy z prysznica zamiast wanny. Pamiętajmy również o tym, że przy higienie okolic intymnych należy zachować zdrowy umiar i nie myć ich zbyt często (co może skutkować wypłukaniem się dobrej flory bakteryjnej), ale też nie zapominać o tym kompletnie z powodu błogiego lenistwa.
4. Kąpiele w morzu, jeziorze, basenie: Po kąpielach nigdy nie używajmy wspólnych czy wilgotnych ręczników, a po wspólnych kąpielach w publicznych kąpieliskach dokładnie umyj miejsca intymne.
5. Zdrowa moda na plażę: zwracajmy również uwagę na tkaniny, z jakich wykonana jest bielizna, czy stroje kąpielowe noszone latem. Wybierajmy te naturalne i oddychające. Ubrania ze sztucznych tworzyw, mogą sprawić, że grzyby i bakterie będą miały bardziej sprzyjające środowisko do rozwoju.
6. Wakacyjna dieta: Niezdrowa, pełna węglowodanów kuchnia może przyczynić się do rozwoju grzybów w całym organizmie, dla których cukry proste są doskonałą pożywką. Próbujmy różnych regionalnych smaków, ale unikajmy cukrów.
Co zrobić z infekcją na wakacjach
Jeszcze przed wyjazdem warto się zaopatrzyć w odpowiednie leki. – Na rynku dostępne są preparaty, które powodują ulgę już w pierwszej dobie po zastosowaniu. Będą to np. środki, które zawierają chlorek dekwaliniowy – podkreśla dr Grzegorz Południewski, ginekolog-położnik, ekspert portalu „Zdrowa ONA”. – Pamiętajmy również, że w sytuacji, kiedy planujemy wyprawę, gdzie mogą być gorsze warunki higieniczne, mamy do przebycia dłuższą podróż, a chcemy korzystać z uroków wakacyjnych na sto procent, warto zadbać o prawidłową florę w pochwie jeszcze przed wyjazdem. Do tego pomocne są substancje zawierające liofilizat bakterii kwasu mlekowego i estriol, które pozwalają przywrócić prawidłową florę pochwową, zawierającą pałeczki kwasu mlekowego”.
(źródło: Newsrm.tv)