Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał Legię Warszawa 76:59 w środowym spotkaniu Energa Basket Ligi.
Zielonogórzanie od samego początku starali się budować przewagę – po trójce Gabe’a DeVoe było już 9:4. Po późniejszych rzutach wolnych Michała Sokołowskiego prowadzenie wzrosło już do dziewięciu punktów. Straty starał się zmniejszać Mo Soluade, ale po 10 minutach rywalizacji było 26:17. Już w drugiej kwarcie szansę na debiut otrzymał nowy gracz Stelmetu Enei – Eric Griffin. Szybko mógł zdobyć swoje pierwsze punkty, a jego ekipa kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Mariusz Konopatzki i Omar Prewitt lekko zbliżyli gospodarzy, ale po pierwszej połowie to goście wygrywali 39:31.
Zobacz również: Top 10 12. tygodnia EBL. Thomasson z tytułem MVP tygodnia
W trzecią kwartę drużyna trenera Igora Jovovicia weszła z nową koncentracją i szybko uciekła na 14 punktów przewagi po trafieniu Adama Hrycaniuka. Legia ponownie była jednak w stanie odrobić część strat – nawet do stanu 44:50 po akcjach Omara Prewitta. Kolejne akcje Amerykanina sprawiły, że zespół z Warszawy po 30 minutach przegrywał zaledwie trzema punktami. Czwartą część meczu Stelmet Enea rozpoczął od niesamowitej serii 13:0 i tym samym właściwie zamknął temat zwycięstwa. Zielonogórzanie znowu byli stroną przeważającą, a ekipa trenera Tane Spaseva nie była w stanie już zareagować. Ostatecznie goście wygrali 76:59.
Najlepszym graczem Stelmetu Enei był Michał Sokołowski z 17 punktami, 6 zbiórkami i 2 asystami. Omar Prewitt zanotował 15 punktów i 3 zbiórki dla Legii.
(źródło: plk.pl)