Prezenterka Dorota Gardias zdradza, że w jej pokaźnej kolekcji butów były modele na różne okazje. Teraz w jej prywatnej garderobie pozostało około 100 par. Prezenterka twierdzi jednak, że to nie jest zbyt wiele, bo jej praca wymaga od niej przecież nienagannych stylizacji i dobrze dobranych dodatków.
Dorota Gardias przyznaje, że kiedyś była prawdziwą miłośniczką butów i kiedy tylko widziała na wystawie jakiś ciekawy model, natychmiast chciała go mieć. Dużo jednak zmieniło się po udziale w programie „Azja Express”. Dzięki ekstremalnej wyprawie zrozumiała, że do życia potrzebuje o wiele mniej, niż jej się wydawało.
„Był taki moment, że liczyłam buty w mojej szafie i naliczyłam ponad 300 par. Ale jak wróciłam do domu po cudownym programie „Azja Express”, to tak sobie to wszystko przemyślałam, że tak naprawdę do życia nam niewiele potrzeba i w ogóle to co ja w tej szafie trzymam? Musiałabym codziennie chodzić w innych butach, żeby to wszystko schodzić, więc podzieliłam się z innymi. Teraz tych butów jest teraz zdecydowanie mniej, ale cały czas bardzo dużo” – mówi agencji Newseria Dorota Gardias, prezenterka.
Zobacz również: Zobacz gdzie Ola Ciupa planuje spędzić sylwestra!
Dorota Gardias lubi najnowsze trendy i dobrze skomponowane stylizacje. A ich najlepszym dopełnieniem jest odpowiednie obuwie. Jeśli natomiast działa się w show-biznesie, trzeba być przygotowanym na różne okazje i do różnych okoliczności. „Moja praca wymaga tego, żeby ciągle obuwie zmieniać, przy okazji różnych programów czy wyjść mieć różne modele, także te buty są dla mnie bardzo ważne i bardzo ważne jest to, żeby były wygodne” – mówi Dorota Gardias.
Głupie babsko… po co jej tyle butów jak w telewizji widać tylko jej gębe
3 cm tapety :/